Wywiad z Pawłem Papke - Orlik Volleymania

Wywiad z Pawłem Papke
10.10.2012

Paweł Papke, ambasador turnieju Orlik Volleymania udzielił wywiadu stronie internetowej podczas finału ogólnopolskiego w Sopocie. Jakie były jego wrażenia z turnieju? Jakie perspektywy widzi przed zawodnikami? Szczegóły poniżej w krótkim wywiadzie ze znakomitym siatkarzem i aktualnym posłem na Sejm RP.

Na początek zapytam przewrotnie. Czy patrząc na grę młodych zawodników nie chciałby Pan wrócić na siatkarski parkiet?
Pamiętam 20 lat temu, kiedy byłem w wieku 13-14, kiedy, nie brałem co prawda udziału w tak fantastycznych turniejach ,ale brałem udział innych turniejach, które organizowały szkoły czy miasto. To były piękne momenty, piękne przeżycia, radość ze zwycięstw i łez tak jak też możemy tutaj zaobserwować po porażkach. Oczywiście z jednej strony chciałoby się wrócić a z drugiej strony czasu niestety się nie cofnie.
Jak Pan ocenia samą idee turnieju Orlik Volleymania. Zaangażował się Pan w ten projekt zostając ambasadorem drugiej edycji turnieju. Dodatkowo w ramach wielkiego projektu Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Związku Piłki Siatkowej powstają Siatkarskie Ośrodki Sportowe. Czy rzeczywiście ten pomysł jest w stanie pomóc siatkówce w Polsce?
Jak najbardziej, należy jeszcze tutaj wspomnieć o dofinansowaniu młodzieżowych klubów sportowych, a przede wszystkim szkolenie trenerów bo to jest najważniejsze z tego wszystkiego, żeby nauczyciele, trenerzy, szkoleniowcy posiadali jedną myśl szkoleniową jeżeli chodzi o siatkówkę. Chciałbym tutaj podkreślić, że sam turniej to fantastyczna sprawa. Co prawda w samym ścisłym finale występują w większości zespoły, które trenują regularnie co widać po zawodnikach i zawodniczkach, którzy czują już tą grę w piłkę siatkową. Natomiast byłem na kilku eliminacjach do finału wojewódzkiego oraz na finałach wojewódzkich w Łomży i w Olsztynku i tam był najpiękniejszy widok. Widać było, że startujące dzieci w tych turniejach, które dopiero zaczynają przygodę z siatkówką, a nauczyciele i trenerzy starają się zarazić swoich wychowanków przyjechali na ten turniej. To jest fantastyczna sprawa, że poprzez ten turniej wiele dzieci może przyjechać i spróbować swoich sił w siatkówce. Orlik Volleymania pokazuje, że każdy może uprawiać ten sport, czynnie się ruszać. Finał ma już bardzo wysoki poziom. Widać, że w większości przyjechał tu młodzież zrzeszona w klubach sportowych, UKS-ach, więc poziom jest bardzo wysoki i jest to szczyt piramidy. Natomiast fantastyczne były te pierwsze turnieje gdzie dzieci miały dużo frajdy, mogły rywalizować ze sobą i spędzić razem czas – to jest największy plus tego turnieju.
Trenerzy podkreślali, że ten turniej to szansa dla małych ośrodków, bo wiemy o tym doskonale, że mocne ośrodki siatkarskie jak Bydgoszcz, Gdańsk, Kędzierzyn – Koźle, które są mocne ale jest to szansa dla zawodników z mniejszych miejscowości oraz z miast gdzie nie ma takich tradycji siatkarskich. Czy podziela Pan tą opinię?
Jak najbardziej te turnieje regionalne, eliminacje wojewódzkie to takie pierwsze drzwi dla tych wyróżniających się zawodników i zawodniczek na pokazanie się trenerom w obrębie województwa co może przełożyć się na to, że trafi do Siatkarskich Ośrodków Sportowych czy do Gimnazjum lub Liceum. Jest to pierwsza taka selekcja w skali całego kraju i o to właśnie chodzi.
Czy Paweł Papke przyglądając się zmaganiom finalistów zauważył swoich następców i czy jest szansa, żeby ktoś z tych młodych zawodników trafi do Reprezentacji Polski?
To na pewno zależy tylko i wyłącznie od nich. Przede wszystkim ciężka, ciężka praca, bo to jest najważniejsze. Oczywiście talent, który jest niezbędny, żeby trafić na odpowiedniego trenera. Ważne są również wyniki w nauce, ponieważ ważne jest żeby pogodzić sport wyczynowy z wykształceniem i nauką. Podczas tych finalów widać dziewczyny i chłopaków u których widać talent do siatkówki. Wiedzą jak się ustawić, co zrobić z piłką. Pamiętajmy jednak, że są to młodzi ludzie, więc mają jeszcze dużo ciężkich treningów przed sobą, wiele zgrupowań, treningów dwa razy dziennie. Jeżeli będą chcieli reprezentować barwy Reprezentacji będą musieli poświęcić się w 100 % dyscyplinie, cóż wszystko w ich rękach.
 
 
Rozmawiał Łukasz Kubiak