Natalia Murek: Dlaczego warto wziąć udział w Orlik Volleymania? Bo to niesamowita przygoda! - Orlik Volleymania

Natalia Murek: Dlaczego warto wziąć udział w Orlik Volleymania? Bo to niesamowita przygoda!
25.04.2016

Natalia Murek dwa lata temu brała udział w czwartej edycji Orlik Volleymania. Teraz jest uczennicą NLO PZPS Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku. Jak sama przyznaje w rozmowie z nami udział w turnieju otworzył przed nią wiele dróg, m.in. naukę w szkole oraz grę w reprezentacji Polski. - Turniej Orlik Volleymania zapoczątkował moją drogę do marzeń i ich spełnienia - mówi przyjmująca kadry narodowej juniorek.



natalia.jpg

ORLIK VOLLEYMANIA: Pamiętasz skąd wziął się pomysł, żeby wziąć udział w turnieju Orlik Volleymania?

NATALIA MUREK: Z reguły najlepsze pomysły biorą się ze spontaniczności i tak właśnie było z tym turniejem. Dwa dni przed zamknięciem zapisów, moja trenerka zaproponowała naszej drużynie udział w tym przedsięwzięciu. Wspólnie z zespołem długo nie musieliśmy się zastanawialiśmy nad udziałem w turnieju Orlik Volleymania. Dzięki temu mam co wspominać.  

Wzięłaś udział w czwartej edycji turnieju Orlik Volleymania w 2014 roku. Do którego etapu udało Ci się awansować wspólnie z drużyną?
NATALIA MUREK: To prawda, w turnieju brałam udział w 2014 roku. Uważam, że zapoczątkował on moją drogę do marzeń i ich spełnienia. Z tego co pamiętam, niestety nasza przygoda zakończyła się na szczeblu wojewódzkim.

Co najbardziej utkwiło Ci w pamięci z turnieju Orlik Volleymania?
NATALIA MUREK: Najbardziej w pamięci pozostała mi niesamowita atmosfera, która cechuje Orlik Volleymanię. Do tego rywalizacja według zasad fair play i cudowne koszulki z napisem "I love Orlik".

Myślisz, że takie turnieje jak Orlik Volleymania są potrzebne?
NATALIA MUREK: Osobiście uważam, że są bardzo potrzebne. To coś innego, niż tylko zwykłe odbijanie piłki. To połączenie ogromnej pasji do siatkówki rozgrywanej na świeżym powietrzu. Można powiedzieć, że to inny rodzaj plażówki, z tą różnicą że nie gramy na piasku, tylko na specjalnie przygotowanych boiskach z trawą. Myślę, że wielu osobom może się to podobać. Dla wielu może też być początek marzeń o prawdziwej  grze w siatkówkę, tak jak było w moim przypadku.

Aktualnie jesteś uczennicą SMS PZPS Szczyrk i reprezentantką Polski juniorek, myślisz że udział w takich turniejach przybliża młodych ludzi do tego, żeby któregoś dnia zostać uczniem/uczennicą SMS-u i zawodnikiem/zawodniczką reprezentacji Polski?
NATALIA MUREK: Jak najbardziej! Tak stało się w moim i Julii Nowackiej przypadku. Wielu trenerów ogląda takie turnieje i obserwuje zawodników i zawodniczki. Uważam, że jest to nie tylko szansa na naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego, ale także okazją do tego, aby daną osobą zainteresował się jakiś klub sportowy.

Trudno jest pogodzić naukę, treningi i mecze będąc uczniem Szkole Mistrzostwa Sportowego PZPS w Szczyrku?
NATALIA MUREK: Owszem, czasami jest ciężko, ale z drugiej strony nikt nie mówił, że będzie łatwo. Według mnie jest to kwestia przyzwyczajenia się do pewnego rytmu nauki i treningów. Wybrałyśmy sobie same taki rodzaj szkoły i robimy wszystko, żeby pogodzić szkołę z treningami, a przy tym znaleźć trochę czasu na swoje małe przyjemności.

Jakbyś miała zachęcić młodych ludzi do wzięcia udział w turnieju Orlik Volleymania, to co byś im powiedziała?
NATALIA MUREK: Powiedziałabym, że warto spróbować! Sama jestem żywym przykładem, tego że takie turnieje otwierają wiele dróg i możliwości.

Warto wziąć udział w Orlik Volleymania, bo...?
NATALIA MUREK: Bo to niesamowita przygoda! Gra według zasad fair play, świetna atmosfera i niesamowite przeżycia.

Na koniec powiedz jakie są Twoje najbliższe plany? Jednym z wyzwań w najbliższym czasie będzie walka w II rundzie o awans do mistrzostwa Europy juniorek.
NATALIA MUREK: To prawda nasz najbliższy cel to rywalizacja w II rundzie o awans na mistrzostwa Europy juniorek. Ciężko pracujemy, żeby osiągnąć wyznaczony cel i zagrać na turnieju Starego Kontynentu.

Fot. CEV